Niedziela z Angularem, czyli relacja z ngGirls

ngGirls

Dokładnie tydzień temu o tej porze byłam w Warszawie, gdzie kilkadziesiąt dziewczyn zgłębiało tajniki Angulara pod okiem mentorów w czasie warsztatów ngGirls. Co takiego skłoniło uczestniczki do porzucenia spokojnej niedzieli i rzucenia się w wir kodowania? Czy nie powinny w tym czasie gotować obiadu dla rodziny? Po co im to całe programowanie?

Od razu będę się tłumaczyć – mam nadzieję, że jest jasne, że nie uważam, że uczestniczki powinny w tym czasie gotować obiady 😉 Kodowanie jest przecież o wiele fajniejsze! Ale od początku – za całe zamieszanie odpowiedzialni byli organizatorzy konferencji Frontend Con 2017 oraz pomysłodawczyni i założycielka ngGirls, Shmuela Jacobs. ngGirls ma zachęcać dziewczyny do rozpoczęcia nauki kodowania, a robi to przez ogranizację jednodniowych warsztatów, w czasie których uczestniczki tworzą prostą aplikację w Angularze. Angular jest obecnie jednym z najpopularniejszych frameworków JavaScriptu. Jeśli chcecie dowiedzieć się o nim więcej, to odsyłam do mojego wpis o tym, jak uczę się Angulara.

Ja podczas warsztatów miałam po raz pierwszy okazję być mentorem. I przyznam, że to był naprawdę świetny sposób, żeby zweryfikować swoją wiedzę oraz nauczyć się, jak przekazać to, co się wie. Na co dzień pracuję w Angularze, ale niektóre pytania od uczestniczek naprawdę dały mi do myślenia. Fajnie jest spojrzeć na coś z perspektywy osoby, która dopiero poznaje temat. Warsztaty były bardzo intensywne, bo trwały osiem godzin (z małą przerwą na lunch), a dziewczyny budowały prostą aplikację – listę zadań To do. Myślę, że robienie czegoś praktycznego tak na sam początek nauki, jest naprawdę fajne z dwóch powodów. Po pierwsze – od razu widać efekt naszej pracy. Po drugie – uczymy się czegoś, co tak naprawdę można wykorzystać. Lista tworzona przez dziewczyny zapisywała dane w przeglądarce, więc może służyć uczestniczkom jako faktyczna lista To do.

Zgromadzenie kilkudziesięciu osób w jednym miejscu na cały dzień sprawiło, że miejsce to dosłownie tętniło energią. Uczestniczki kodowały i pytały, mentorzy tłumaczyli i pomagali z kodem. Na samym początku Shmuela zrobiła małe wprowadzenie do Angulara, a także opowiedziała swoją historię o tym, jak ona zaczęła kodować. Nie będę jej tutaj przytaczać, bo możecie więcej o Shmueli poczytać w tym wywiadzie. Powiem tylko, że Shmuela ogromnie zaraża pozytywną energią i widać, że mocno wierzy w to, co robi. Warsztaty ngGirls będą się niedługo odbywać w kilku miastach na całym świecie, także idea przyjęła się bardzo dobrze. Pokazuje to, jak bardzo potrzebne są tego typu inicjatywy.

Wiem, że jest wielu przeciwników wydarzeń tylko dla kobiet. Ja jednak jestem zdania, że jeśli takie warsztaty zachęcą do kodowania choćby jedną czy dwie dziewczyny, które o tym wcześniej nie myślały, naprawdę warto je robić. Myślę, że najwięcej powiedzą Wam same uczestniczki. Zebrałam poniżej kilka wypowiedzi dziewczyn, które wzięły udział w warsztacie. Miały różne powody, by wziąć udział w warsztatach, zajmują się przeróżnymi rzeczami na co dzień. Ale połączyła je chęć nauki czegoś nowego i sprawdzenia się na jakimś nowym polu. I to jest niesamowite!

Powody wzięcia udziału w warsztatach mogą być rozmaite. Czy jednym z nich był fakt, że było to wydarzenie tylko dla kobiet? Jak uczestniczki oceniają warsztaty? Czy coś by zmieniły? Czy formuła pracy z mentorem im odpowiadała? I najważniejsze – czy mają zamiar kontynuować naukę Angulara? Poczytajcie!

Do tej pory nie miałam styczności z żadnym frontendowym frameworkiem i warsztaty wydawały się super okazją do postawienia pierwszych kroków w tym kierunku. Nauka nowych rzeczy przychodzi mi z większą łatwością, gdy mam możliwość skonsultowania/zadania pytań na bieżąco, więc formuła “framework + praca samodzielna + mentor” była wręcz wymarzona. No i chciałam poznać inne dziewczyny zainteresowane IT. Zgłoszenie na warsztaty wysłałabym nawet jeśli byłyby kierowane ogólnie do początkujących. Natomiast wiem z doświadczenia, że na typowo kobiecych warsztatach nauka jest dla mnie przyjemniejsza, wyłączam “autocenzurę”; nie wstydzę się zadawania nawet trywialnych pytań; wychodzę zainspirowana a nie zdołowana, że nic z mojego programowania nie będzie bo np. nie złożyłam swojego pierwszego komputera w wieku 12 lat;) Mój mentor świetnie tłumaczył, dbał o to, żebyśmy dobrze zrozumiały materiał, zwracał uwagę na rzeczy potencjalnie podchwytliwe, zachowując przy tym wszystkim duże poczucie humoru. Spotkanie z mentorem to też wspaniała inspiracja i świetna okazja do zadania pytań o doświadczenie w pracy dewelopera, podpowiedzi na temat przygotowania się do pierwszej rozmowy, polecane materiały, itp. Chcę teraz rozbudować aplikację  warsztatową o swoje pomysły!

Magda

 

To były moje drugie warsztaty pt. dziewczyny programują (pierwsze Django Girls). Od kilku miesięcy uczę się JS i szukam wszelkich możliwości by żeby tę wiedzę poszerzyć i zainspirować się do dalszego działania. Przyszłam na warsztaty ze świadomością, że Angulara się w kilka godzin nie nauczę, ale jest to świetna okazja do wymiany myśli, materiałów i sposobów nauki. Domyślam się że gdyby warsztaty nie było skierowane do dziewczyn, to mężczyźni stanowili by przynajmniej 90% uczestników, więc na pewno skierowanie warsztatów do dziewczyn ośmiela.

Ewa

 

Przede wszystkim nigdy wcześniej nie miałam takiej okazji, więc chciałam zobaczyć jak to wszystko wygląda: jak się pracuje na takich warsztatach, poznać pierwszy framework, spotkać doświadczonych programistów.. Mimo że póki co jestem nastawiona na Javę, to czesto w ogłoszeniach o pracę można się spotkać z wymaganiami dotyczącymi JS, a nawet Angulara, więc fajnie było poznać podstawy. Sam fakt że było to wydarzenie tylko dla kobiet, nie miał dla mnie istotnego znaczenia. Ale fajnie ze są organizowane takie inicjatywy, bo zachęcają kobiety do wchodzenia w świat IT. Warsztaty ogólnie oceniam na plus. Fajna, przyjazna atmosfera; możliwość poznania wielu ciekawych osób i zdobycia pierwszego doświadczenia. Jedyne czego mi brakło, to może jakiegoś wstępu teoretycznego, ale można to było nadrobić samemu. Mimo że nie do końca jest to mój kierunek, póki co skupiam się na naucę Javy, ale mam nadzieję, że wrócę jeszcze do Angulara. Chciałabym przerobić tutorial z warsztatów jeszcze raz, na spokojnie, na pewno nie był to stracony czas.

Beata

 

Znam dość dobrze HTML i CSS, JavaScript na razie trochę mniej dobrze, ale uczę się. Właśnie chciałam zacząć naukę któregoś z frameworków, więc te warsztaty spadły mi z nieba. To że wydarzenie było tylko dla kobiet bardzo dodało mi odwagi. Nie wiem czy bym się zdecydowała na takie warsztaty wśród panów. Na pewno byłabym bardziej zestresowana. Warsztaty były super, bardzo mnie zachęciły i zmotywowały do dalszej nauki. Świetna atmosfera, ludzie bardzo otwarci, chętnie opowiadali o swoich doświadczeniach z nauką i pracą. Bardzo się cieszę, że mogłam wziąć w tym udział. Myślę, że przy tak dużej liczbie uczestników taka formuła warsztatów jest ok. Chociaż akurat ja miałam trochę problem ze skupieniem się na czytaniu i łatwo się rozpraszałam, bo dookoła ktoś coś tłumaczył i dużo się działo. Dlatego gdybym jeszcze raz uczestniczyła w tego typu warsztatach na pewno przejrzałabym wcześniej tutorial. Myślę, że mogłabym wtedy jeszcze lepiej skorzystać z pomocy mentora. Zdecydowanie zamierzam dalej uczyć się Angulara. Jestem w trakcie „przebranżowiania”. Właśnie rzuciłam pracę w obsłudze klienta w sklepie internetowym, więc w końcu mogę poświęcić więcej czasu na kodowanie. I mam nadzieję, że niedługo stanie się to moim zawodem.

Joanna

 

Dlaczego? Jest to niebywała okazja do poznania osób na tym samym etapie życia co ja, czyli poszukiwania co dalej czy to na pewno to? Sprawdzam, testuję, czy to dla mnie. Myślę, że łatwiej znaleźć się wśród kobiet, które wzajemnie się wspierają i zdecydowanie inaczej przeżywaj nie powodzenia i trudności niż świat mężczyzn. Kobiety bardzo się przejmują porażkami i biorą je do siebie, po mężczyznach raczej to spływa i idą dalej. Co nie oznacza że kobiety nie idą dalej, idą! Ale jest to dla nas emocjonalnie trudniejsze. Ogólnie bardzo podoba mi się forma warsztatów, natomiast bardzo nie podobała mi się moja mentorka. Byłam zostawiona samej sobie z instrukcją, co spowodowało że bez tłumaczenia skończyłam może i przed czasem, ale niestety mało z tego wynosząc.

Karolina

 

Jestem początkująca w branży i wiem, że warto znać Angulara (albo Reacta), dlatego zdecydowałam się na te warsztaty. To, że wydarzenie było tylko dla kobiet, nie zaważyło na mojej decyzji.  Ale cieszę się, że są takie inicjatywy, bo dzięki temu mam większy wybór w warsztatach i spotkaniach i szansę, żeby się na nie dostać. Trochę brakowało mi lepszego wprowadzenia w temat, prezentacja Shmueli na początku była trochę chaotyczna, ale to pewnie przez brak projektora. No i spore opóźnienie było – ja lubię, kiedy takie wydarzenia dzieją się zgodnie z harmonogramem, miałyśmy przyjść na 9.00, a wszystko ruszyło dopiero godzinę później. Najbardziej podobała mi się współpraca z mentorem, moja grupa liczyła tylko 2 osoby, więc mogłyśmy pytać Martina o różne rzeczy, nie tylko związane z Angularem. Wprowadzenie w temat, materiały i cała reszta bardzo git. Sama pewnie przeprowadziłabym bardziej adekwatną rekrutację na warsztaty – nie dotyczyło to mnie, ale w grupie obok była dziewczyna, która w ogóle nie programowała, nie znała nawet htmla i cssa, więc wprowadzanie jej w temat Angulara było dla niej bez sensu. Uwielbiam formę nauki – tutorial + praca z mentorem. Jest chyba najlepsza. Byłam wcześniej na podobnych warsztatach (w girls.js) w takiej samej formule tutorial+uczestnik+mentor i jest to bardzo korzystne. Planuję uczyć się dalej Angulara, chcę zrobić jeszcze kilka prostych projektów, żeby mieć więcej umiejętności przy szukaniu pracy.

Sandra

Można wiele rozprawiać na temat, czy wydarzenia w IT dedykowane tylko dla kobiet są potrzebne. Można też po prostu wybrać się na takie warsztaty i zobaczyć tę energię i chęć do działania! To niesamowite, jak bardzo zaangażowane są uczestniczki, by nauczyć się czegoś nowego. Nie zajmujmy się więc rozprawianiem nad tematem warsztatów dla kobiet, tylko działajmy. Bo widać, że to ma sens! 🙂

Serdecznie dziękuję wszystkim dziewczynom, które poświęciły swój czas, żeby podzielić się ze mną wrażeniami po warsztatach. Nie wykorzystałam w tekście wszystkich wypowiedzi, które dostałam, bo byłby to baaardzo długi wpis. Ale lektura Waszych wiadomości dała mi bardzo dużo do myślenia. Fajnie poczytać, jak odbierane są warsztaty przez uczestniczki, gdy samemu się występuje w roli mentora. I super, że chcecie się dalej uczyć, tak trzymać 🙂


Chcesz się czymś podzielić? O coś zapytać? Napisz komentarz pod postem, maila do mnie na joanna@wakeupandcode.pl, wiadomość na fanpage Wake up and Code albo post w grupie Programuj, dziewczyno!