Dzisiaj wpis zupełnie niezgodny ze zwykłym harmonogramem. Staram się, żeby wpisy motywacyjne przeplatały się z tymi bardziej konkretnymi, więc teraz kolej na coś technicznego. Ale jednak nie – postanowiłam napisać dziś o czymś innym.
Nie martwcie się jednak na zapas. Wpis z konkretami jak najbardziej powstaje. Tym razem będzie o materiałach do nauki Reduxa (naprawdę same ciekawe rzeczy!). Ale powróćmy do dzisiejszego tematu, który może wydawać się na pierwszy rzut oka mało zrozumiały, ale już spieszę z wytłumaczeniem.
Dostaję od Was wiele wiadomości z pytaniami, ale jest grupa pytań, które cały czas się powtarzają. W różnych konfiguracjach. A mianowicie – jak zacząć? Który kurs zrobić? Na jakim języku się skupić? Opisujecie mi swoje rozważania, plusy i minusy, wszystkie za i przeciw. Prosicie o radę, pytacie, co wybrać, co jest bardziej przyszłościowe, co jest łatwiejsze, czego lepiej się uczyć. I te wszystkie wiadomości właśnie tchnęły mnie do napisania tego wpisu.
Nie chcę, żebyście mnie źle zrozumieli – doceniam, że piszecie i że uważacie mnie za kogoś, kto może udzielić Wam rady. Niestety, ja zupełnie nie czuję się na siłach, żeby doradzać w takich kwestiach. Pewnie, chętnie podzielę się materiałami do nauki, swoimi przemyśleniami czy opowiem, jak było na kursie, który kończyłam. Jednak nie jestem w stanie powiedzieć, co lepiej wybrać i jaka jest język przyszłości, bo zwyczajnie tego nie wiem. I wątpię, czy ktokolwiek dysponuje taką wiedzą.
Do czego dążę? Do czegoś całkiem prostego – często bardzo dużo energii poświęcamy na planowanie. Ja sama jest fanką planowania, potrafię sobie wszystko rozpisywać w punktach, tworzyć ładne listy, używać trzech aplikacji na raz. Bardzo cieszą mnie zapisane na kartce czy w aplikacji plany. Czuję ogromną satysfakcję, gdy je czytam. Jednak bardzo łatwo wpaść tutaj w pułapkę planowania, ale bez działania. Myślę, że każdy z nas czegoś takiego doświadczył. A mianowicie – chcemy coś zrobić, ale za bardzo nie wiemy, jak się za to zabrać. Musimy więc zrobić research. Czytamy artykuły, pytamy ludzi w grupie na Facebooku, może nawet sięgamy po książki. Obraz powoli zaczyna nam się rozjaśniać i to super uczucie. Idziemy więc dalej – czytamy jeszcze więcej, analizujemy kolejne aspekty i staramy się sobie zobrazować, jak to wszystko powinno tak naprawdę wyglądać. I tak mija tydzień, dwa. Potem miesiąc. Rok. A my nadal planujemy.
Po co to wszystko piszę? Po to, żeby zachęcić Was do porzucenia głębokich analiz przydatności danego języka programowania. Do porzucenia wertowania ofert kursów programowania i zastanawiania się, który z nich ma lepszy program. Do niezapisywania się na wszystkie możliwe kursy, ktore mają cokolwiek wspólnego z programowaniem. Chcę powiedzieć jedno – po prostu kodujcie! Jeśli nie mieliście w ogóle do czynienia z programowaniem, każdy kurs będzie dla Was oznaczał postęp. Nie ma co zastanawiać się, czy lepszą decyzją jest nauka Reacta czy Angulara, gdy nie napisaliście nawet linijki w JavaScripcie i nie wiecie, jak wygląda kod HTML.
Zupełnie nie chcę, żeby ten wpis miał negatywny wydźwięk. Chcę po prostu trochę Was zmotywować do działania 🙂 Naprawdę najgorzej jest zacząć, a potem już pójdzie z górki. Kiedy spodoba Ci się pierwszy kurs, który zrobisz, możesz zacząć planować dalej. Albo szukać kolejnego języka, jeśli ten poprzedni Ci zupełnie nie podpasował. Lepiej poświęcić czas na zrobienie podstawowych kursów z trzech różnych języków niż na analizę programu studiów informatycznych.
Nie masz czasu, żeby programować? Nawet nie wiecie, ile razy już to słyszałam! A może 15 minut z kodem rano? Może chwilka do poduszki? Może jeden odcinek serialu zamienić na krótką sesję na Codecademy? Często słyszę, że ktoś nie ma czasu na naukę, bo przecież to tyle zajmuje, a on nie znajdzie kilku godzin tygodniowo, żeby to robić. Nie trzeba od razu kilku godzin, żeby spróbować. Wystarczy systematycznie 15 minut dziennie. Oczywiście, w takim tempie nie zmienisz branży w trzy miesiące, ale na pewno poszerzysz swoje horyzonty i zdobędziesz nowe umiejętności. Nawet jeśli nie zwiążesz się w przyszłości z programowaniem, to będzie po prostu super ćwiczenie dla Twojego umysłu.
Jest lato, a wakacje nic się nie chce? Potem będzie wrzesień, więc zamieszanie z początkiem roku szkolnego, później to już właściwie przygotowania do świąt, więc też nie ma się co zabierać. Potem kolejne święta, zaraz majówka, no i kolejne wakacje. Widzicie, co chcę pokazać? Nigdy nie ma idealnego czasu, by zacząć. Trzeba po prostu zacząć, wtedy, kiedy przyjdzie nam to do głowy i nie czekać na idealny moment. A co, jeśli Ci się nie chce? Może to brutalne, ale po prostu zmuś się do tego, żeby usiąść i coś zrobić. Zapewniam, że pierwszy problem z kodem tak Cię wciągnie, że nawet nie zauważysz upływu czasu.
Mam nadzieję, że ten wpis zainspiruje kilka osób do tego, by po prostu kodować. Bez zbędnej analizy i zastanawiania się, czy podjęliście dobrą decyzję. Trudno wyrokować, co robić, gdy czegoś tak naprawdę nie spróbowaliśmy i nie zobaczyliśmy, czy to nam się podoba. To jak, zaczynacie kodować? Jaki kurs pójdzie na pierwszy ogień?
Jeśli nie wiesz, od czego zacząć, odsyłam do tego wpisu. Dodatkowo tutaj możesz zapisać się na newsletter. Niedługo trafi do Ciebie mail, w którym będą też materiały z wyzwania Programuj, dziewczyno dotyczące podstaw front-endu. Już raz materiały wysyłałam, ale podlinkuję je też w kolejnym mailu, żeby wszyscy mogli mieć do nich dostęp.
Chcesz być na bieżąco? Polub fanpage Wake up and Code i dołącz do grupy Programuj, dziewczyno!
Plan. Wyzwanie zrobić taki challenge 30 projektów js w 30 dni . Sama cZysta vanilla 😉
Trzymam kciuki w takim razie! 🙂
Ja polecam zabawę na CodeWars i zacząć od prostych zadanek (poziom 8kyu, 7kyu) takich na 2-3 minutki pisania + ewentualnie 5-10 minut analizy dla początkujących. Tam nie ma DOM, CSS itp. tylko czysty JS (oraz wiele innych języków) ale po zrobieniu zadanka masz dostęp do rozwiązań innych osób co daje bardzo dużo, szczególnie na początku nauki.
A z czasem jak ktoś się wciągnie (jak ja 🙂 to będzie tam zaglądał regularnie i nawet dodawał swoje zadanka (ja lubuję się w zadankach z regexp więc mnie akurat tam można poszukiwać 🙂
Fajne wyzwanie. Nie wiem, czy to Ci się przyda, ale jest taki darmowy a’la kurs / zestaw tutoriali – 30 różnych niezbyt dużych zadań w vanilla JS. Sam z niego korzystałem i całkiem spoko.
Oto link: https://javascript30.com/
Będę to czytać codziennie 🙂
Dzięks
A po przeczytaniu za każdym razem 15 minut kodowania! 😉
CodeWars jest super. Pisałam o coding games w osobnym wpisie. Naprawdę świetnie motywują i zupełnie się traci przy nich poczucie czasu 😉
Potwierdzam! Robię w wolnych chwilach JavaScript30 i jest bardzo fajne 🙂
Właśnie to miałem na myśli 😉